No i stało się – wczasy, wczasy i po wczasach. Mimo zaplanowanej innej drogi, do Bułgarii pojechałem odmiennie – i wróciłem też trochę inaczej. Dzięki temu wyrobiłem sobie pogląd, którym mogę się podzielić – jak najlepiej dojechać do Bułgarii przez Rumunię. Trasa, którą opiszę, na pewno nie będzie należała do najkrótszych, ale zapewne jest najprzyjemniejsza i najmniej męcząca.