Sos słodko – kwaśny, czyli kulinaria w natarciu

Kiedyś już obiecywałem sobie, że powstanie dział kulinarny na blogu, ze względu na fakt, że od czasu do czasu lubię coś upichcić. Tak stało się i teraz – dwa tygodnie temu przygotowałem na zimę kilka słoików pysznego sosu słodko – kwaśnego – oczywiście własnej produkcji. Jak na pierwszy raz wyszedł super – trochę za słodki, więc przepis lekko modyfikuję i zostawiam dla potomności :)

Wymagane składniki:

5 kg pomidorów
1,5 kg cebuli
2 papryki czerwone
2 puszki ananasów
2 puszki kukurydzy
4 łyżki musztardy
1 łyżeczka chilli
2 ząbki czosnku (sprasowane)
4 łyżki słodkiej mielonej papryki
4 łyżki soli
2 łyżki przyprawy warzywnej
2 łyżki curry
2 łyżki pieprzu ziołowego
4 szklanki cukru
4 łyżki mąki ziemniaczanej
2 szklanki octu

Pomidory należy przejrzeć, odszypułkować, następnie sparzyć (po kilka sztuk) oraz obrać ze skóry. Pomidory kroimy na kilka mniejszych kawałków, usuwając gniazda nasienne. Cebulę obieramy oraz kroimy w kostkę wielkości 3mm. Razem z pomidorami umieszczamy je w garnku i gotujemy pod przykryciem około godzinę – na wolnym ogniu. Gdy nasze pomidory i cebula będą miały konsystencję papki dokładamy pokrojoną paprykę (w paski wielkości 1cm) oraz ananasa (również o takiej wielkości). Po tym dokładamy resztę przypraw. Gotujemy na wolnym ogniu ok. pół godziny. Mąkę ziemniaczaną mieszamy z sokiem z ananasa i dodajemy do gotującego się sosu. Czekamy kilka minut i możemy nakładać do słoików. Po nałożeniu słoiki pasteryzujemy i odwracamy do góry dnem.

Jeśli nie przepadacie za jakimś składnikiem możemy oczywiście dać go mniej – mam na myśli ananasa lub kukurydzę. Smak będzie taki sam :) Poniżej efekt mojej pracy, pyszny sos słodko – kwaśny, którego będziemy pewni, że nie ma sztucznych konserwantów.