Parę dni temu skończyła się pierwsza seria serialu Arrow, wzorowanego na Zielonej Strzale – bohaterze DC Comics. Opowiada on historię łucznika – milionera Olivera Quinna, który po 5 latach spędzonych na wyspie (został uznany za zmarłego) wraca do swojego rodzinnego miasta. Nie jest już tym samym lekkoduchem, z retrospekcji dowiadujemy się o tym, co przeżył na wyspie i jak stał się tym kim jest obecnie – za dnia milionerem, nocą natomiast łucznikiem – mścicielem, który chce oczyścić miasto ze zła, którego współwinnym był ojciec Quinna. Wartka fabuła, świetne retrospekcje i trzymający w napięciu – tak w skrócie mogę ocenić Arrowa. Finał trochę rozczarował, ale w ogólnym rozrachunku śmiało mogę polecić ten serial.