Ciasteczkowy chiński potwór

Dzień, w którym powinienem mentalnie przygotować się do V Biegu Częstochowskiego rozpocząłem od grubego roztrzaskania konstrukcji, w związku z lekturą portalu wczestochowie.pl, gdzie można dowiedzieć się o pierwszym (jak na razie jedynym), jakże spektakularnym sukcesie chińskich misji prezydenta Matyjaszczyka – dzięki wyjazdom do tego azjatyckiego kraju, firma Delic-Pol puściła już na rynek chiński 10 ton ciasteczek! Viva Matyjaszczyk! Dziękujemy! Co prawda 10 ton produktu, i to miesięcznie, to importuje mój kolega z USA, który ma firmę, którą prowadzi sam w domu, no ale sukces odtrąbić należy. Czekamy na następne – zapowiadane chińskie zakłady produkcyjne.
Ciekawy jestem, czy ktoś na koniec kadencji podliczy jaki był łączny koszt przedsięwzięcia pod tytułem “Chiny w Częstochowie, Częstochowa w Chinach”, które to jest flagowym dla prezydenta Matyjaszczyka. Wtedy łatwiej będzie zrobić bilans zysków i strat dla miasta.