W dniu dzisiejszym mija kolejna rocznica największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa, która podzieliła Polaków na zwolenników teorii zamachu oraz teorii wszyscy winni naokoło. Każda ze stron ma swoje racje… Niestety, z mojego punktu widzenia, bliżej skłaniam się ku temu, że ktoś to wszystko zaplanował… Ale i tak prawdy się nigdy nie dowiemy. Jakakolwiek nie byłaby to przyczyna, wszystkim zmarłym lecąc do Katynia na uroczystość zamordowania polskich oficerów przez Rosję należy się chwila zadumy i szacunek.
Nie dajcie się wpuszczać w głupie polemiki i kłótnie czy to była pancerna brzoza, trotyl, pijany generał czy błąd pilota. Komuś przecież zależy, aby zamydlić dyskusję publiczną i odwrócić wzrok od ogromnych problemów z jakimi boryka się teraz Rzeczpospolita.