Droga do Bułgarii przez Rumunię

W tym roku wraz z Joanną i Gabrielą wybieramy się ponownie na wakacje do Bułgarii, do Sozopola. Mam nadzieję, że tym razem nawigacja nas nie zawiedzie :) Pomny wydarzeń z ubiegłego roku, biorę drugą nawigację, i oczywiście mapę z 1982 roku, która nas wtedy uratowała. Podobnie jak w 2012 roku, wybrałem wariant trasy przez Rumunię (można jechać też przez Ukrainę i przez Serbię). Dlaczego? Przede wszystkim wariant rumuński to uniknięcie kolejek na granicach, które w przypadku alternatywnego – serbskiego – są całkiem realne. Postanowiliśmy jechać z winietmi – czyli przez Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię, nie omijając nigdzie autostrad i nie klucząc po bocznych drogach. Dużą pomoc otrzymałem na forum bulgaricus.com. 

Najciężej oczywiście było wybrać właściwą drogę przez… Polskę. Zbierając znajomych w Sosnowcu i Katowicach kierować będziemy się przez Żory na Cieszyn (w celu ominięcia korków na budowanych drogach w Tychach i koło Żywca). W Czechach (bezwinietkowo) jedziemy przez Jablunkov, i dojeżdżamy do Słowackiej Żiliny.

Na Słowacji trzeba kupić winietę na stacji benzynowej (w naszym przypadku miesięczna za 14€. Jedziemy na Zvolen, i następnie na węgierskie Nagyoroszi.

Winietę węgierską można kupić online na stronie www.virpay.hu – w naszym przypadku również opłacało się kupić winietkę miesięczną, która kosztowała nas 21.62€. Jedziemy na Budapeszt, a następnie drogą M3 w kierunku Debreczyna. Kolejna droga, to w kierunku rumuńskiej Oradei drogą 42.

Rumunia to najdłuższy odcinek drogi, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć w trasie do Bułgarii. Winietki można kupić na stronie www.e-rovinieta.ro/en/. W przypadku Rumunii opłacalny okazał się zakup dwóch winietek 7-dniowych w cenie 3€ za sztukę. Z Oradei drogą nr 1 kierujemy się na Gilau/Cluj Napoca. W Gilau zjeżdżamy i jedziemy trasą A3, a w Turdzie wracam na drogę nr 1 aż do Sibiu. Tam wjeżdżamy na autostradę, która ma kilkadziesiąt kilometrów – taki oddech świeżości przy jechaniu jednopasmówką. Potem jedziemy 1 do Pitesti, gdzie ponownie jest autostrada do samego Bukaresztu. Można zjechać na drogę DN61, która jest skrótem do Giurgiu (omija się obwodnicę Bukaresztu wtedy, a zjeżdża na Vanatorii Mici). W zeszłym roku jechałem tą drogą – można obejrzeć prawdziwą bułgarską wieś – taką jak w Polsce 30-40 lat temu. Jest to niezapomniany widok. My jednak w tym roku wybieramy obwodnicę Bukaresztu (Centurę), ale tylko dlatego, że będziemy jechać wtedy nocą, a droga DN61 nie jest zbyt dobra jakościowo – są fragmenty, że trzeba bardzo uważać na uszkodzoną nawierzchnię. W Bukareszcie kierujemy się na drogą nr 5, i jedziemy w kierunku Giurgiu. Tam przekraczamy granicę i wjeżdżamy do Ruse.

Trzeba oczywiście kupić winietkę – najlepiej na stacji benzynowej przy wyjeździe z Ruse – miesięczna kosztuje 13€. Kierujemy się na Warnę. Droga jest przyjemna, jedzie się nią komfortowo w porównaniu do rumuńskiej przeprawy. Następnie kierujemy się na Burgas – i jesteśmy już o krok od celu naszej podróży, czyli Sozopola.

Edytuj:

Optymalna droga do Bułgarii przez Rumunię na podstawie moich obserwacji opisana jest tutaj.